Pierwsza miłość- Marysia molestowana w więzieniu przez strażnika!
Piekło, jakie w serialu "Pierwsza miłość" przeżywa Marysia (Aneta Zając) w więzieniu zdaje się nie mieć końca! Prześladowana przez inna więźniarkę - Lidię Braniec (Paulina Napora) - oraz jej wspólniczki w 2733 odcinku "Pierwszej miłości" stanie się łatwym celem strażnika więziennego. Zboczeniec złoży Marysi jednoznaczną propozycję. Tego dnia w sądzie zapadnie wyrok w jej sprawie. Marysia usłyszy maksymalny wymiar kary za zabójstwo Materskiego (Jan Krzysztof Szczygieł).
Wcześniej dręczył i zastraszał Domańską gdy za bardzo zaangażowała się w sprawy bezdomnych. Po wielu tygodniach milczenia Marysia wreszcie zgłosiła się na policję. Nie mogła żyć ze świadomością, że zabiła człowieka. I niestety przyjedzie jej za to słono zapłacić.
Już pierwsze dni pobytu w więzieniu uświadomiły Marysi, że za kratkami rządzą inne prawa, że jako więźniarka może liczyć tylko na siebie. Jej wrogiem numer jeden stała się Lidia Braniec, matka chłopca, który trafił do szpitala na SOR z rozbitą głową i odwodnieniem. Marysia słusznie podejrzewała ją o znęcanie się nad dzieckiem. To ona wpakowała wyrodną matkę do więzienia.
Po swojej stronie Marysia z "Pierwszej miłości" ma tylko trzy "przyjaciółki" z celi, inne więźniarki - Arlettę (Joanna Majstrak), Celinę (Barbara Lubos) i Justę (Małgorzata Fijałkowska). Ale to nie wystarczy, by czuła się bezpieczna. W 2733 odcinku "Pierwszej miłości" strażnik złoży Marysi jednoznaczną propozycję. - Trzeba być miłym dla niektórych osób. Dla mnie na przykład... Czasem coś zrobić
- Zapomnij... - odpowie stanowczo Domańska.
- Bardzo lubię kiedy zgrywacie takie niedostępne...
Tego dnia Marysia usłyszy też wyrok za zabójstwo Materskiego. Wysokość kary będzie szokiem nie tylko dla niej, ale i dla jej bliskich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz